='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 3 stycznia 2013

Tuszo-mania ;D

Witam Was Moje drogie w 2013 roku ;*

Ostatnio dawno mnie tutaj nie było, sporo pracy później upragniony ( niestety krótki ) urlop w Polsce, a co za tym idzie brak dostępu do internetu...

No ale już jestem ;)

Hucznie przywitałyście Nowy Rok??  ja niestety musiałam prosto z imprezy Noworocznej pojechać do pracy.. 


No ale do rzeczy..;)

Dzisiaj test kolejnej już Mascary marki Essence z serii Get Big  Lashes.
A konkretnie Volume Boost .


Tutaj wklejam Linki do poprzedniej recenzji mascary z tej serii => Volume Curl.


Wygląda ona tak - standard mega duża szczoteczka :P



















Słowo od producenta:


Maskara dodaje objętości i zagęszcza rzęsy w celu osiągnięcia "drama look". Włókna okrągłej mega szczoteczki docierają do najcieńszych rzęs w kącikach oczu i pokrywają maskarą każdą rzęsę bez ich sklejania i uczucia ciężkości. 

Cena ok 8-10 zł / 12 ml.


A tak wygląda u mnie:)



 




Moja Opina :

Efekt jest widoczny od razu, jednak spodziewałam się większego pogrubienia, bardziej wydłuża rzęsy i niestety skleja je.
Mascara ciężko się nakłada przez wielgaśną szczoteczkę, ale można dojść do wprawy.
Nie osypuje się.

Jednak Moim faworytem nadal jest Essence Volume Curl.

Ocena - 4/5

A według Was która mascara lepiej wygląda??

Volume Curl czy Volume Boost ??

Buzii :-*




4 komentarze:

  1. Efekt bardzo fajny jak na taką cenę :) Moja kolezanka uwielbia ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się efekt jaki ten tusz daje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt na prawdę jest świetny...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi natomiast nie bardzo się podoba, faktycznie skleja rzęsy i przez to wygląda mało estetycznie.

    OdpowiedzUsuń